BIG ACTIVE - Zielona herbata z pomarańczą

Zielone herbaty zacząłem pić około 3 lata temu, bo zauważyłem, że spożywając dwie dziennie i więcej, bardzo podniosła mi się odporność. Wcześniej łapało mnie jakieś przeziębienie ze 3 razy w roku. Odkąd pije zielone jest dużo lepiej i właściwie tylko raz w roku złapie mnie jakiś bardzo słabiutki katar, który bardzo szybko przechodzi. Dziś herbatka z pomarańczą od BIG ACTIVE. Firma, która jest od dawna na rynku i każdy chyba ją kojarzy.

CENA:

Zapłaciłem 5 złotych bez grosza w biedronce. Cena myślę, że przystępna, bo pijąc dwie takie herbatki dziennie, opakowanie starczy nam na cały miesiąc. A raz w miesiącu taki wydatek, to żaden wydatek.

OPAKOWANIE:

Producent ma chyba najładniejsze opakowania zielonych herbat jakie można spotkać na sklepowych półkach. Natomiast jedyna rzecz, która mnie wkurza, to ta folia, w której znajduje się herbata. Wiem, można przesypać do słoiczka czy innego miejsca, ale ja jakoś tego nigdy nie robię i nabieranie na łyżeczkę jest dość problematyczne.

SKŁAD:

Zielona herbata (79,9%), skórka pomarańczy (8%), owoc ananasa(8%), aromat, płatki kwiatu nagietka (0,6%). Niestety nie podano z jakiego kraju pochodzi herbata i jakiego rodzaju aromat jest w środku (od producenta dowiedziałem się, że jest to aromat naturalny)

SMAK:

Bardzo orzeźwiająca. Dominujące smaki to smak zielonej herbaty i pomarańczy. Jednak są one tak ze sobą połączone, że jest to coś nowego. Dalej czuć troszkę ananasa i kwiat nagietka. Herbatka ma chyba obniżoną zawartość teiny (albo ja potrafię tak świetnie parzyć), bo nie czuć właściwie w ogóle goryczy. Idealne połączenie wszystkiego.

OPINIA:

9/10

Jeżeli ktoś nie przepada za zieloną herbatą, to taki smakowy produkt jest świetną alternatywą. Odjąłem jeden punkt za foliowe opakowanie w środku. Mogłoby to być coś z papieru. Ogółem polecam każdemu spróbować, nie tylko smaku pomarańczy, ale również innych z tej linii, które są tak samo dobre.


Piątnica Serek Wiejski - truskawka, jagoda, malina i żurawina

serek wiejski piątnica
Ktoś wpadł na genialny pomysł i dodał do zwykłego serka wiejskiego wsad owocowy, by zadowolić nasze podniebienie. Zwykły serek dla wielu osób jest bardzo smakowity, a jak smakuje gdy ożywi się go smakiem truskawek, jagód lub malin z żurawiną?

Cena:

Serek z Piątnicy w sieci Biedronka kosztuje nie całe 2 złote i myślę, że jest to rozsądna cena. Jedynie kilkadziesiąt groszy droższy od zwykłego serka.

Opakowanie:

Wizualnie bardzo ładne o pojemności 150g (120 g + 30 g). Pojemniczek z wsadem można przechylić, by połączyć go z serkiem. Ja jednak wolę jeść, nakładając na łyżeczkę troszkę owoców, bo mogę kontrolować słodycz i tu pojawia się mały problem, ponieważ pojemniczek z wsadem jest zwężany do dołu i ciężko operować standardową łyżeczką - potrzeba dużo mniejszej.
serek wiejski malina i żurawina

Skład:

(skład serka z truskawkami)
Oczywiście mamy twarożek ziarnisty i śmietankę co razem tworzy serek wiejski. Skład wsadu prezentuje się następująco; cukier, truskawka 9%, koncentrat soku z czarnej marchwi, aromaty, barwnik: ekstrakt z papryki, sól. Skład wydaje się ok.

Smak:

Trzeba przyznać, że serek z owocami smakuje bardzo dobrze, ale tylko wtedy gdy na łyżeczkę nakładamy odrobinę wsadu i resztę serka. Jeżeli połączymy od razu całość, to wydaje się to bardzo słodkie, nawet bym powiedział przesadnie słodkie. Kiedy pierwszy raz próbowałem tego serka po dwóch łyżeczkach podziękowałem właśnie z uwagi na to, że było to zdecydowanie za słodkie.

Ocena:

7/10

Punkty odjąłem za zbyt dużo cukru we wsadzie i za opakowanie, które jest bardzo nieporęczne gdy chcemy osobno łączyć owoce z serkiem za pomocą zwykłej łyżeczki.

Tak na marginesie. Serek ten bardzo smakuje wszystkim dzieciom.

Party Dip serowy z Prymatu - Raz, dwa, trzy... i ?

Postanowiłem, że spróbuje jak by smakowały krakersy z dipem z torebki. W sklepie natrafiłem od razu na Party Dip firmy Prymat. Jadłem już kiedyś dipa z torebki, ale za cholerę nie mogłem sobie przypomnieć jak to smakowało. Kupiłem dwa smaki; serowy - bo ser uwielbiam oraz barbecue. Barbecue odstawiłem sobie na później i postanowiłem przygotować dip serowy.